Niepłodność laktacyjna - czym jest i kiedy występuje

Mówi się, że połóg to w zasadzie czwarty trymestr ciąży. Ma to swoje uzasadnienie, ponieważ w tym czasie świeżo upieczona mama musi mierzyć się nie tylko z szeregiem nowych obowiązków, ale także z dynamicznymi zmianami zachodzącymi w jej ciele.


O ile pierwsza kwestia jest współdzielona z partnerem, o tyle w przypadku tej drugiej cały ciężar dojścia do siebie po porodzie spada wyłącznie na kobietę. W czasie połogu obserwuje się wiele niecodziennych zjawisk, takich jak niepłodność laktacyjna. Co to jest i co należy o niej wiedzieć?

Niepłodność laktacyjna - co to jest?

Choć połóg jest etapem bardzo trudnym, to niestety nie mówi się o nim zbyt wiele. W przestrzeni publicznej nadal jest to pewnego rodzaju temat tabu, co z pewnością nie pomaga kobietom skutecznie odnaleźć się w nowej rzeczywistości. W okresie połogu ciało przechodzi przecież bardzo dynamiczne zmiany, na które wiele kobiet może nie być odpowiednio przygotowanych. Warto dać sobie przede wszystkim czas w trakcie połogu, tak aby ciało mogło dojść do siebie po trudach całej ciąży oraz ogromnym wysiłku samego porodu. Chcesz pomóc swojemu organizmowi na tym etapie? W tym celu warto wykorzystać tak praktyczne akcesoria, jak balonik Aniball, pozwalający na prowadzenie ćwiczeń mięśni dna miednicy, działających wzmacniająco.

Nie jest to jednak jedyna kwestia, jaką należy zająć się w trakcie porodu. Do tej grupy należy również niepłodność laktacyjna. Co to jest? Tym terminem określa się okres w czasie połogu, w którym mama karmiąca dziecko piersią nie ma dni płodnych. Niewiele mówi się o tym zjawisku, jednak jak najbardziej ono istnieje. Wbrew pozorom niepłodność laktacyjna wcale nie jest tak prosta do uzyskania, jak mogłoby się wydawać.

Niepłodność laktacyjna - kiedy występuje?

To, że niepłodność laktacyjna istnieje, nie oznacza od razu, że wystąpi u każdej mamy. Jest zupełnie odwrotnie, ponieważ aby utrzymać stan niepłodności laktacyjnej, trzeba spełnić szereg warunków. Przede wszystkim musi być zachowana ciągłość karmienia piersią do utrzymania niepłodności laktacyjnej. Kiedy występuje i czemu jest to związane z częstotliwością, z jaką karmisz swoje dziecko? Jak sama nazwa wskazuje, niepłodność laktacyjna jest nierozerwalnie związana z intensywnością laktacji. Aby ten stan się utrzymywał, konieczne jest wyłączne karmienie dziecka. Oznacza to, że maluch nie może być dokarmiany z butelki. Mleko matki musi stanowić główne, a zarazem jedyne źródło pożywienia.

Co więcej, do utrzymania niepłodności laktacyjnej konieczne jest także zastosowanie modelu karmienia na żądanie, który jeszcze bardziej podkręci laktację. W przeciwnym razie niepłodność laktacyjna po porodzie szybko zaniknie. Tym, co dodatkowo pobudza laktację w okresie połogu, jest także kontakt matki z dzieckiem, w tym ten skóra do skóry. Daje to bezpośrednie połączenie, podczas którego w organizmie matki wydziela się prolaktyna, odpowiedzialna za proces produkcji pożywienia dla dziecka. Jak więc doskonale widać, utrzymanie niepłodności laktacyjnej po porodzie wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się początkowo wydawać.

Niepłodność laktacyjna po porodzie - jak długo?

Niepłodność laktacyjna oczywiście nie trwa wiecznie. Co więcej, nie trwa ona tak długo, jak utrzymywane jest karmienie piersią. Większość matek karmi przecież przez kilka miesięcy, a niemożliwe jest naturalne utrzymanie niepłodności laktacyjnej przez tak długi czas. Wyróżnia się jedynie samoistnie następującą niepłodność laktacyjną po porodzie. Jak długo ona trwa?

Zazwyczaj przyjmuje się, że płodność u kobiety wraca po około 4 lub 6 tygodniach po porodzie. Dobrze więc widać, że niepłodność laktacyjna wcale nie jest przez cały czas związana z okresem laktacji, który może przecież trwać znacznie dłużej.

Czy niepłodność laktacyjna po porodzie jest metodą antykoncepcji?

Choć niepłodność laktacyjna to naturalny mechanizm chroniący organizm przed zbyt szybkim zajściem w kolejną ciążę, to jednak w żadnym wypadku nie należy traktować jej jako jedyną metodę antykoncepcji.

Skąd się biorą bliźniakiManicure hybrydowy w ciąży - czy jest bezpieczny